Właściciel zakładu Henryk dosłownie wydarł się na mnie, jako swojego klienta, na którym zarobił kasę tylko za to, że raczyłem/ miałem czelność przyjść do niego z reklamacją za dosłownie spieprzoną robotę, co nawet przyznał przypadkowy inny klient będący w tym czasie w zakładzie. Usługa dotyczyła obrazów (imitacji płótna) i nałożenia ich na ramy. Robota wykonana przez jego żonkę, również bardzo butną i nie mającą sobie nic do zarzucenia, zrobiona jak przez amatora, choć chwalą się, że przez 40 lat nie mieli żadnych skarg klientów ... no to teraz mają.
A ów stary właściciel, palący papierosa jednego za drugim (jeden wielki smród w zakładzie!! ) traktuje klienta jak najgorsze zło, klient wg niego nie ma tu żadnych praw, a on natomiast bezczelnie krzyczy, kierując obraźliwe inwektywy, że ma prawo wydzierać się na klientów, dzięki którym przecież zarabia na życie, bo jak twierdzi ma do tego prawo BO JEST U SIEBIE !!!
Żenada, chamstwo i prostactwo. OSTRZEGAM!!